Archiwum marzec 2005


mar 13 2005 Liżący Piesek
Komentarze: 15

Pewna dziewczynka miała pieska, który zawsze gdy nie mogła spać lizał ją po
dłoni. W sobotni wieczór jej rodzice wybrali się do znajomych na imprezę.
Dziewczynka była nieco przestraszona dlatego postanowiła się położyć do
łóżka. Pies zaczął ją lizać po dłoni, a ona natychmiast zasnęła wiedząc, że
nic jej nie grozii. Około północy obudził ją odgłos kapiącej wody
dochodzący z łazienki. Po ciemku weszła do pomieszczenia podłożyła rękę pod
kran ale nic nie kapało. Była pewna, że jej się przesłyszało i położyła się
spowrotem spać. Gdy tylko pies zaczął ją lizać, ponownie usłyszała kapanie.
Poszła do łazienki tym razem zapalając światło. Na rurke prysznicową był
nabity jej kochany kundelek. Wszystkie jego wnęczności były porożucane po
całym pomieszczeniu, a na lustrze było napisane jego krwią "Nie tylko
pieski potrafią lizać..."

nasia1990 : :
mar 11 2005 ,, chce tylko byś była szczęśliwa" <--------...
Komentarze: 6

Lubiłam z nim tam chodzić. Zawsze, gdy wracaliśmy do domu pachniał lasem, a ja jesienią wyciągałam mu liście z włosów. Latem robiliśmy pikniki a zimą chodziliśmy na sanki i narty. Dużo czasu spędzaliśmy razem. Lubiłam patrzyć mu w oczy… często tak mam, że jak patrzę w oczy jakiemuś chłopakowi… oblewam się rumieńcem i kieruję wzrok w inną stronę. W jego oczach widziałam tyle miłości, zrozumienia i ciepła…,że aż to pokochałam.

Łukasz nie był zwykłym chłopakiem był inny niż wszyscy. Wyglądał inaczej i był inny…

Lecz chciał nam zaimponować. Dostał od ojca motor. Nie miał karty, więc musiał jeździć w tych miejscach gdzie nikt nie patrzy. Zadzwonił domofon. Wyszłam, do okna i zobaczyłam blondyna w bramie wyjściowej. Lekki wiosenny wietrzyk rozwiewał mu włosy. Mimo iż to był marzec było ciepło. Narzuciłam na siebie kurtkę i wyszłam z domu mówiąc ,, Babciu idę z Łukaszem do lasu.” Okazało się jednak ze nie idę… tylko jadę. Stanęliśmy na polanie, mała zieloniutka trawka łamała się pod ciężarem naszych stóp… udeptaliśmy polanę… Łukasz, powiedział wtedy… ,,chcę tylko byś była szczęśliwa”. Odpowiedziałam ,, spróbuję”. Wsiedliśmy na motor i zjechaliśmy w dół. Pierwszy zakręt był niebezpieczny ale Łukasz ,,wziął” go bez problemu… Niestety drugi był dla niego śmiertelny. Wjechaliśmy w drzewo, siedziałam na tylnim siedzeniu… spadłam. On najpierw uderzył głową o krawężnik a potem spadł na niego motor. Wszędzie było pełno krwi… popatrzyłam mu w oczy… nie były już takie piękne… oprócz miłości był w nich ból i cierpienie… zamknął je. Teraz co rok patrzę na jego oczy… wygrawerowane w marmurze… kładąc na grobie białą frezję i gałązkę jodły… żeby zawsze pachniał lasem….  

 

nasia1990 : :
mar 08 2005 Bo ja... przepraszam!
Komentarze: 11

***Bo ja***

 

Bo ja… próbuję się uśmiechać,

Kiedy pustka w sercu drży.

Bo ja próbuje tańczyć…

Gdy nie wychodzi mi nic…

Bo ja, ukrywam swe lęki i żale,

Bo ja nie tęsknie za Tobą wcale…

Bo ja… ja jestem tylko gwiazdą na niebie…

I choć to nie możliwe… weź mnie do siebie!

 

 ... Przepraszam...

 

Przepraszam…za me istnienie,

Ale ono przecież jest tylko zapisane…

Dla Ciebie mogę przestać istnieć.

Postaram się nie płakać.

Tylko wiesz, czego tak najbardziej mi żal?

Myślisz pewnie: ,,Tych nocy spędzonych we dwoje”

NIE! Żal mi kolejnej dziewczyny, która tak jak ja…

Będzie twoją zabawką…

Żegnaj!

                                                                                              by...***... Natalia...***...

nasia1990 : :
mar 06 2005 jestem... smuTna
Komentarze: 17

Wszystko się wali.... co kolwiek nie zrobie robie źle tylko że ja już nie mam siły się tłumaczyć a tym bardziej nie umiem i tym ranie, niektóre osoby [PrZePrAsZaM]... !! Nie wiem może nie powinnam pisać tej notki... ale jakoś mi tak ciężko z tym wszystkim. Teraz czuje się niepotrzebna... i taka wypluta... :( wstyd się ze mną gdzie kolwiek pokazać... wyglądam jak Wolski [czyli jest ze mną bardzo źle] a najgorsze że to wszystko w sobie tłumie... :( w ogóle nie wiem czy to nie bedzie ostatnia nota na tym blogu... mam nadzieje że nie ale i tak chciałabym napisać paru osobom par słów...

thanx Piluś [wiesz za co]... Martynko Uwierz że życie nabiera wartości z czasem … i że warto poomijać przeszkody które pojawiają się na naszej drodze … dzięki temu kiedyś osiągniemy swój cel …;):*
przepraszam Eve zawsze słyszę że robisz coś dla MNIE … chciałbym wkońcu usłyszeć że robisz coś dla SIEBIE … I nigdy się nie zmieniaj bo już jesteś najcudowniejszą osobą na świecie :*:*:* Mada jesteś tą osobą która wprowadza do mojego zycia.. promyki szczęścia, radości... i sprawiasz ze uśmiechu...na mojej twarzy nie brakuje... wiem ze mamy i gorsze dni... ale... dziękuje Juza jesteś zawsze gotowy na rozmowe... bardzo lubie z Tobą gadać... o byle czym... bo mogę... dziękuje Rudy... Ty martwisz się o nas wszystkich... masz serducho jak dzwon... Meket...  dziękuje ;] szecho... znasz to uczucie?... Bijesz sie z myslami,cierpisz,nie widząc końca swoim męką, pragniesz by wszystko w ogół znikło, pozostawiająć jedynie ,, Promień" twojego życia. ... i właśnie wtedy chcesz być kochany jak... człowiek... kochany jak nigdy do tąd... :[ Ty kochałes od niechcenia... ale dziękuje   jucha... ZaWsze! można z Tobą porozmawiać... o wszstkim... jesteś kochana Gochta... no i tu bym mogla pisać godzinami … Dzieki twojej przyjaźni poznałam wartości życia , potrafie zrozumieć wszystkie zła świata … nigdy nie będę potrafiła odwdzięczyć się za to co już dla mnie zrobiłaś … Pamiętaj nie warto załamywać się gdy miłość jest z Tobą ;) Ja tego nigdy nie zapomne i proszę abyś Ty tez nie zapomniała :*:*:*

malik... nie martw się pociągasz babki

A reszte która tu wejdzie i zostawi slad po sobie po prostu KOCHAM....

nasia1990 : :
mar 01 2005 KARPACZ 2005
Komentarze: 7

ZiMoWisKo KarPacz 2005 nie zapomniane chwile myślę, ze zostaną nam w pamięci na długo…. Szecho ze Stawierem cieszą ze mnie Ryja bo mi się poprzednia nota nie zapisała, ale postaram się żeby ta była lepsiejsza :D Na Zimowisku nie było jakiś takich większych akcji :] tylko biednej Ali stało się coś z nogą  :[ pozdrowienia dla niej nio i pana Krystiana najukochańszego ziomka posądzili o coś wrrrr… czego nie zrobił… lecz potem mu to wynagrodzili głosując na niego jako na najlepszego opiekuna…. Do dziś pamiętam te okrzyki (najgłośniejsze Szecha i Rudego- dużego) Krystian… Krystian… Krystian… Krystian…!!! Bardzo podobało mi się ognisko :] jak po występach wszyscy zaczęli rzucać się na śnieg. Na łyżwach było super… na nartach też niczego sobie :] Dyskoteki  Ach Ten Zaran i Szecho (tzn. szecho tylko wtedy kiedy spędził wieczór z resztą chłopaków z 303 tzn.....) oni to tańczyli zajedwabiście a do tego wszystkiego dochodził Rudy-duży :D i była jazda :P jazda…. Jazda… jazda… jazda… techno techno techno…. Ale oprócz tych dobrych chwil… nastały 2 dni smutkQ (dla mnie Martynki i Ju(c)hy…) a potem dla Rudego małego, Juzy i Pietraha…. Nio i chciałam podziękować p. Monice i Pilusiowi :P oni wiedzą za co :P a Także Justynie i Martynce :* nie mogę… z tych waszych statusów :P na gg :P  ,, jazda jazda jazdaaa..... techno techno techno techno :D:D:D:D” ,,ch** ma jaja” i pozdro dla Rafała Margiela (jak się nazywa tłusty placek na patelni oraz jak inaczej mówimy na wrzeszczące niemowle w kołysce?? :]) to wypie*** :P Kofam Was :D pa :]

nasia1990 : :