„Ludzie (?), Ludziom zgotowali ten...
Komentarze: 17
Dlaczego znak zapytania? Skąd on się tam wziął? Ja go tam wkleiłam przy przepisywaniu słów Zofii Nałkowskiej. Nałkowska ukazuje wielkie zdziwienie zinterpretowałabym to tak: „JAK TO?! LUDZIE LUDZIOM!?” Jednak nie stąd mój znaczek. Ja po prostu nie wiem czy nazistów można nazwać ludźmi. Nawet zwierze zabija tylko wtedy gdy jest głodne. Człowiek zabija dla zabawy? Więc czy można nazwać go człowiekiem skoro upada tak nisko? „Ludzie??? (…)”
Dlaczego taki temat? W piątek byłam w Oświęcimiu. Po obejrzeniu filmu… bałam się przejść przez bramę zatytułowaną wielkim kłamstwem „Arbeit macht frei” bo w Auschwitz praca służyła zagładzie - stąd hasło: "Vernichtung durch Arbeit" (Zagłada przez pracę). Nie chciałam tego oglądać… i tak szczerze gdy przekroczyłam tzw. „próg” chciałam by mnie ktoś przytulił… popatrzyłam na ziemie… kamienista… gdzie niegdzie ostre kamienie jednak większość wdeptanych w glebę przez zwiedzających (jak to nazwałam w moim wierszu) „Muzeum ludzkiego cierpienia”. Pomyślałam. Kiedyś ludzie szli tą drogą… praktycznie nadzy.. zupełnie na boso. A ostre kamienie raniły im stopy. Teraz ja tędy idę w wygodnych butach… nie było wesoło. Jednak to co zrobiło na mnie największe wrażenie, większe od ściany śmierci, od krematorium z komorom gazową…to coś co dotyczyło dzieci, nie ich buciki, nie ich maleńkie ubranka… nie mysi warkoczyk opisany przez Tadeusza Różewicza. Ich twarze uwiecznione na fotografiach… ich twarzyczki ze łzami w oczach… one się po prostu bały… Stąd powstał wiersz…
„Dzieci w Auschwitz”
Kolorowe kredki… teraz czarno białe,
Niegdyś kolorowy świat… teraz jego odcień zbladł.
Nie ma zabaw, w dzień i w nocy
Nie ma ubrań nie ma koców…
Jest ból, głód, cierpienie…
Jest strach…
Zapomnienie….
Nie ma radosnych buzi
Nie ma wesołych przyśpiewek
Nie ma miłości matczynej
Jest straszne zawodzenie
Włosy po drodze zgubione …
Imiona na numery zmienione,
Ciała i dusze… małe
Dzieci-
Oświęcim ich życie całe?
Ze łzami w oczach…
Czekają na odrodzenie
Na nowy świat…
Na… marzeń spełnienie….
I gdy oglądałam te zdjęcia (jak ktoś chce mogę je wysłać na gg) . Podszedł człowiek… mężczyzna po 20… który bardzo delektował się… bułką! Było to dla mnie szokujące! JAK MOŻNA JEŚĆ w miejscu gdzie tysiące ludzi zginęło z głodu?! A tak naprawdę liczba zabitych sięgnęła prawie 1,1 mln osób, a przywiezionych 1,3 mln. Co do pana jedzącego na tak wielkim cmentarzysku… właśnie dla niego powstał ten wiersz:
„Oświęcim”
Duchy zbłąkane szukają siebie,
Swych ubrań i butów by mogły się odziać.
Ciała spalone znikły gdzieś w glebie.
Nic nie zostało po nich w krematoriach.
Gdy w muzeum ludzkiego cierpienia…
Dusze, wirują wciąż wokół Ciebie,
Ty powinieneś współczuciem je ogrzać.
Nakarmić, miłością, szacunkiem…nie chlebem.
Podzielić ból, los ich uszanować.
Znaleźć choć krztę rozsądku w sobie!
A nie, na wielkim cmentarzysku,
Cierpienia ludzkiego w każdej dobie,
Piknik, zabawę i żarty wielkie
Jakby nic się nie stało…urządzać sobie!
Tyle….
Ja w oświęcimiu nie bylam jeszcze ... za rok dopiero ... Nie smutaj sie :) :*
Pilar :P! Stwierdziles ze tez bys taki wiersz napisal :D To napisz a potem mi pokaz :D... :D bo kazdy umie powiedziec ze by umial napisac taki wiersz a potem dupa z tego wychodzi ;]
też nie rozumiem jak ludzie mogli zrobić takie coś, no ale nie wszyscy Niemcy byli źli, np. moi dziadkowie, ich rodzicie, dziadkowie, etc. są Niemcami ( a ja pół :D ale to się wytnie) i wcale nie tępili Żydów, wręcz przeciwnie, po kryjomu ich dopkarmiali, pomagali im...
P.J***s miała rację, żę nie jest to przyjemna wyciczka :( , że człowiek z niej wraca odmienniony, o ile oczywiscie ma serce, którym mogłoby to miejsca wstrząsnąć...
dzieci w Oświęcimiu :( ale w sumie kobiety też nie miały najlepiej , jak P.B*****c nam powiedziała, że tam mieli dom publiczny to aż mnie zemdliło, w takim miejscu??!! a gdzieś czytałam, ze jakaś kobieta w Oświęcmiu wyszła wieczorem na chwilę na dwór po coś, a tam stało 12 SS-manów i dopadli i każdy po kole
Nie wiem czy widzisz do czego zmierzam. chce powiedziec ze mi rymowanie nie wychodzi. Ja sie nie staram zeby opanwac taka umiejetnosc ale ty zacznij. To moze z Ciebie cos bedzie i po smierci wydza Twoje pamiętniki :] bo tak to w zyciu nie zarobisz.....
Gdy chodziłem po tych drogah, nie zwracałem uwagi na podłoże... ja patrzyłem po drogach, wiedząc że tędy chodzili już prawie nie ludzie... same cienie... z ludzkości pozostawała w nich tylko wiara.. bo ludzkość zabierali im nieludzie... poprostu czółem że na tych alejach umierali... ale cóż... czas zadaje rany... czas goi rany... jednak patrząc na blizny zawsze bolą, choć już ran dawno nie ma...
Dodaj komentarz