Komentarze: 10
Czekam... ale nie marze... chce jednego:
Wiem, dobry Boże, ojcze z nieba,
Na wszystko kiedyś kresu pora.
Mało do szczęścia mi potrzeba,
Tylko te lasy i jeziora.
Zachowaj łąki i żurawie
Co na nich brodzą o poranku
I żabki ocal w leśnym stawie,
Żeby kumkały bez ustanku.
Gdy przyjdzie wiosna i otworzy
Szeroko w słońce boru wrota,
Rosę i mgłę i promień zorzy
I lipy ocal cień u płota.
Spraw, żeby tak jak dawniej było,
Gdy świat się zdawał taki prosty.
Spraw, żeby w sercach - znowu miłość!
To nic, że ciernie w niej i osty.
Niezamąconą wróć nam ciszę
I czystość ocal, żeby ludzie
Mogli wzajemnie znów się słyszeć,
Żeby nie było: jak po grudzie.